Re: Wyzwiska, brak szacunku. Normalne, że nie chce Ci się współżyć, to normalne, nie obwiniaj się za to. Kobietom gra wstępna nie zaczyna się 15 minut przed zbliżeniem, ale od samego rana. Jak się rozmawia, czy jest się dla niej fair, czy ją szanujemy, czy wspieramy.
Mamy tutaj cytat jak kiedyś były wychowywane kobiety, do czego tęskni wielu mężczyzn - często samotnych i nie umiejących żyć z kobietami. Ale tęsknią oni, jak widzę egoistycznie, bo nie myślą o tym
Czy brak seksu może być przyczyną rozwodu? – Podsumowanie . Brak seksu może być przyczyną rozwodu, jeżeli doprowadził do zupełnego i trwałego rozpadu pożycia. Nie każda przyczyna odmowy współżycia może stanowić argument rozwodowy. Brak współżycia fizycznego często idzie w parze z innymi przesłankami rozwodowymi.
Tłumaczenia w kontekście hasła "aby to wyglądało na brak szacunku" z polskiego na angielski od Reverso Context: Nie chciałem, aby to wyglądało na brak szacunku.
Brak ojca w wychowywaniu i życiu syna. Objawy. Zgodnie ze statystykami w około 25% polskich rodzin brakuje ojca. Może być to spowodowane odejściem mężczyzny od kobiety jeszcze w czasie ciąży. A także rozwodem, rozstaniem lub śmiercią ojca lub jego wyjazdem za granicę do pracy.
Nieuprzejmość, brak taktu, brak szacunku w stosunku do innych to zachowanie niedopuszczalne. Nie można na to pozwalać sobie, ani innym. Należy stawiać wyraźne granice, mówić: “nie”, ostrzegać. Eksperci w dziedzinie psychologii pracy mówią o tym, że warto ustanowić swego rodzaju pakt psychologiczny.
Tłumaczenia w kontekście hasła "zupełny brak szacunku" z polskiego na angielski od Reverso Context: Nie, ktokolwiek ukrywał to ciało okazał zupełny brak szacunku, żadnej troski
Tłumaczenia w kontekście hasła "brak szacunku ze" z polskiego na angielski od Reverso Context: W autoportretach często pozował na ważną osobę, rekompensując sobie w ten sposób brak szacunku ze strony innych.
Wyniki wyszukiwania frazy: brak szacunku - myśli. Strona 2 z 178. inna niż inni Myśl 30 listopada 2009 roku, godz. 20:14 20,8°C `Ciągle słyszę: - Nie masz
Tłumaczenia w kontekście hasła "panowie okazuje brak szacunku" z polskiego na angielski od Reverso Context: Wybaczcie, panowie okazuje brak szacunku temu zacnemu zgromadzeniu.
XOCnl. Kllla 2 października 2015, 14:42 zdenerwowala mnie wypowiedź jednego użytkownika w jednym z popularnych tematów. Czy rzeczywiście waszym zdaniem kobieta która lubi np seks analny czy oralny z "polykiem" się nie szanuje ? Nie ważne że robi to bo lubi, że robi to z kimś kogo kocha ? Nie szanuje się bo tak, dla zasady, bo kobieta robić tak nie powinna ? Laura2015 3 października 2015, 10:37 wole być szczęśliwą "dziwką bez szacunku do siebie" niż wiecznie zgorzkniałą babą, która ma tak wspaniałe życie, że spędza ja na zajmowaniu się odbytami calego społeczeństwa Dołączył: 2009-05-23 Miasto: Warszawa Liczba postów: 12387 3 października 2015, 11:55 Według mnie seks jest pewnego rodzaju spektaklem, gdzie uchodzą różne rzeczy, które w innych sytuacjach absolutnie nie będą akceptowane (jakieś wulgaryzmy, łapanie za gardło, szarpanie za włosy, uderzenia w twarz). Trzeba jednak pewnej dojrzałości emocjonalnej, zaufania do drugiej osoby i 100% pewności, że mężczyzna to rozumie, a nie jest durnym dzieciakiem, albo s*urwysynem, który na co dzień traktuje kobiety przedmiotowo i pochwali się kumplom jak to się na przykład, no nie wiem... 'spuścił na ryj'. (...) Dopóki wiem, że wszystkie wymienione warunki są spełnione, to 'obrzydliwe upodlenie' jest tylko grą, którą można przerwać, a która, zamiast powodować jakąś wyimaginowaną utratę godności także poza sypialnią- co się pewnie w móżdżkach niektórych zupełnie nie mieści - wpływa na związek bardzo korzystnie i działa wręcz odwrotnie ;p. No, ale jak ktoś słysząc 'seks inny niż klasyczny' myśli tylko 'fuj, kupa', albo 'obrzydliwe, nie szanują się', no to niestety raczej tego nie zrozumie. Pół biedy jak tylko myśli, albo po prostu grzecznie stwierdza 'nie lubię tego, nie praktykuję', gorzej jak pcha się innym do łóżek i próbuje ich pouczać, oceniając relację z partnerem i szacunek do samych tego nie trzeba tłumaczyć, myślę bardzo podobnie. to, co robimy w łóżku jest naszą słodką tajemnicą i jeszcze bardziej nas zbliża. tak, jak mówisz łóżko to łóżko, a życie to co to dziwi mnie trochę oburzenie autorki i przejmowanie się tym, że ktoś uważa, że się nie szanujemy. mnie mogą nazywać jak chcą i myśleć, co chcą.. że się nie szanuję, że jestem obrzydliwa.. jakoś mnie to w ogóle nie rusza.. cieszę się, że odkryłam co mnie w łóżku cieszy i nie wstydzę się o tym mówić, bo dzięki temu mam super seks; a nie jestem sfrustrowana i nawet nie wiem jakie mam fantazje bo dywagacje o tym czy się szanuję czy nie nie pozwalają mi do nich nawet dotrzeć. Edytowany przez ewelinusek 3 października 2015, 11:57 Dołączył: 2010-08-28 Miasto: Wrocław Liczba postów: 3513 3 października 2015, 17:22 LanaLana napisał(a):Trochę mnie bawi często wielodniowe roztrząsanie na Vitalii tego, czy ma do siebie szacunek kobieta, która połyka, nie połyka, chodzi do łóżka po imprezie/na pierwszej randce/drugiej/ósmej, z przyjacielem, kolegą, kimś poznanym w necie, analizowanie każdego detalu, żeby ustalić, czy dana kobieta jest puszczalską, czy może tylko "popełniła straszny błąd" jednorazowo. A jakoś większość tych oburzonych nie zastanowi się, ile szacunku do siebie mają te Vitalijki piszące o swoich związkach, w których facet je poniża, zdradza, ignoruje, jest obojętny lub agresywny, ma w dupie ją, dzieci, dom, a one i tak wiernie trwają przyklejone do jego nogi i skamlą o jego zainteresowanie. Oczywiście wyolbrzymiam, ale naprawdę nie rozumiem, że jakieś bzdety typu kto uprawiał seks analny wywołują takie poruszenie, podczas gdy prawdziwe problemy z samooceną, brakiem poczucia własnej wartości i szacunkiem do siebie, które wyrażają się w zupełnie innych sferach życia. Seks taki czy inny wiązałby się z brakiem szacunku, gdyby jedna osoba zmuszała do czegoś drugą lub gdyby jedna osoba sama się do czegoś zmuszała i robiła coś wbrew sobie. Smutny jest też na Vitalii brak jakiejkolwiek kobiecej solidarności i przemożna chęć udowodnienia, że inne kobiety są gorsze niż ja, bo: ma przyjaciela do łóżka = dziwka, przespała się z kimś na imprezie = dziwka, połyka = dziwka, koleżanka z pracy mojego faceta wysłała do niego smsa = dziwka, ja mam chłopaka, a przyjaciółka jest singielką = zazdrosna dziwka, chciałabym, żeby facet bardziej dbał o siebie = niewdzięczna, płytka jędza, nie układa nam się w łóżku = w dupie ci się poprzewracało, nie mam instynktu macierzyńskiego = spłoniesz w piekle, moja matka nie była dobrą matką = kłamiesz, to ty jesteś wstrętną egoistką itp. itd. Dołączył: 2012-07-19 Miasto: Liczba postów: 1751 3 października 2015, 20:45 JaninaAlicja napisał(a):LanaLana napisał(a):Trochę mnie bawi często wielodniowe roztrząsanie na Vitalii tego, czy ma do siebie szacunek kobieta, która połyka, nie połyka, chodzi do łóżka po imprezie/na pierwszej randce/drugiej/ósmej, z przyjacielem, kolegą, kimś poznanym w necie, analizowanie każdego detalu, żeby ustalić, czy dana kobieta jest puszczalską, czy może tylko "popełniła straszny błąd" jednorazowo. A jakoś większość tych oburzonych nie zastanowi się, ile szacunku do siebie mają te Vitalijki piszące o swoich związkach, w których facet je poniża, zdradza, ignoruje, jest obojętny lub agresywny, ma w dupie ją, dzieci, dom, a one i tak wiernie trwają przyklejone do jego nogi i skamlą o jego zainteresowanie. Oczywiście wyolbrzymiam, ale naprawdę nie rozumiem, że jakieś bzdety typu kto uprawiał seks analny wywołują takie poruszenie, podczas gdy prawdziwe problemy z samooceną, brakiem poczucia własnej wartości i szacunkiem do siebie, które wyrażają się w zupełnie innych sferach życia. Seks taki czy inny wiązałby się z brakiem szacunku, gdyby jedna osoba zmuszała do czegoś drugą lub gdyby jedna osoba sama się do czegoś zmuszała i robiła coś wbrew sobie. Smutny jest też na Vitalii brak jakiejkolwiek kobiecej solidarności i przemożna chęć udowodnienia, że inne kobiety są gorsze niż ja, bo: ma przyjaciela do łóżka = dziwka, przespała się z kimś na imprezie = dziwka, połyka = dziwka, koleżanka z pracy mojego faceta wysłała do niego smsa = dziwka, ja mam chłopaka, a przyjaciółka jest singielką = zazdrosna dziwka, chciałabym, żeby facet bardziej dbał o siebie = niewdzięczna, płytka jędza, nie układa nam się w łóżku = w dupie ci się poprzewracało, nie mam instynktu macierzyńskiego = spłoniesz w piekle, moja matka nie była dobrą matką = kłamiesz, to ty jesteś wstrętną egoistką itp. itd.!Naprawdę... pewnie ten temat pojawił się 132435656, a i tak trzeba po sobie rozumiem ani jednej strony ani drugiej, co Wam to daje? Czujecie się lepiej jak wylejecie z siebie ten jad? KOBIETY, właśnie jesteście kobietami więc dlaczego nazywacie siebie dziwkami itp. i w drugą stronę jakimiśtamcnotkami? Nie załamujcie i trzymajcie jakiś poziom, CHOCIAŻ w wypowiedziach na forum. Lumen_ 5 października 2015, 00:26 ewelinusek napisał(a):cóż niektórzy widzą tylko obrzydliwą spermę faceta i brak szacunku do siebie; a inni największą bliskość, pełne zaufanie - mogę być sobą, pokazać co lubię i nie wstydzić się, że mnie nazwie dziwką; zatracenie, ekstazę - tak wielką, że chce się błagać i radość z obcowania z drugą osobą, bycia jej częścią. dla faceta jego sperma jest ważna, pokazanie, że dla ciebie też to przecież dla niego totalny Dziewczyno. Jak ja się z Tobą zgadzam. Sama bym tego lepiej nie ujęła. Kurczę, ja już się boję wypowiadać na tematu seksu bo parę razy już dostałam komentarz, że się nie szanuję mimo, że robię to tylko z jednym facetem, z który jestem już kilka lat i za chwilę biorę ślub. sylwiafit91 5 października 2015, 00:43 Lumen jak ja Cię rozumiem :D Czasem facet mi każe klęczeć nago 15 minut z rękami na karku przed seksem czy "karą", a ja się w środku gotuję. Cóż za brak szacunku... Dołączył: 2009-05-23 Miasto: Warszawa Liczba postów: 12387 7 października 2015, 00:48 sylwiafit91 napisał(a):Lumen jak ja Cię rozumiem :D Czasem facet mi każe klęczeć nago 15 minut z rękami na karku przed seksem czy "karą", a ja się w środku gotuję. Cóż za brak szacunku...:o chcę!!!
Kochana Europejko, jeśli chcesz ponarzekać, że zarabiasz trochę mniej niż mężczyzna, zazwyczaj facet szybciej awansuje niż ty lub też denerwuje cię to, że do polityki dopuszcza się stosunkowo niewiele kobiet, to lepiej przestań i uświadom sobie, że na świecie są państwa, w których kobieta jest traktowana jak przedmiot i nawet nie ma prawa sobie ponarzekać.#1. Indie Według danych udostępnionych przez indyjskie National Crime Records Bureau, co trzy minuty ma miejsce atak na kobietę, co 29 minut ktoś dopuszcza się gwałtu na kobiecie, a co 77 minut kobieta jest mordowana. Co 50 minut kobieta ginie z ręki męża lub członka rodziny, zazwyczaj są to morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Szacuje -up\"\n\t\t\t\t\ttitle=\"Dobrze gada, da\u0107 mu w\u00f3dki!\"\n\t\t\t\t\tdata-subject-id=\"33447\"\n\t\t\t\t\tdata-subject-type=\"art\"\n\t\t\t\t\tdata-comment-id=\"7930495\"\n\t\t\t\t\tdata-vote-type=\"ok\"\n\t\t\t\t>\n\t\t\t\t\t\t\t\t\t\t\t\u2026\n\t\t\t\t\t\t\t\t\t\n\n\t\t\t\t\n\t\t\t\t\t\t\t\t\t\t\t\u2026\n\t\t\t\t\t\t\t\t\t\n\n\t\t\t\t\t\t\t\n\t\t\t\n\n","data":"2015-09-14 22:15:30","favcount":0,"id":7930495,"parent_id":7930495,"uname":"Riso","createdAtTimestamp":1442261730,"type":"art","elementid":33447,"hidden":0,"likedByAdmin":0,"pinnedByAdmin":0}},"7928952":{"maincomment":{"html":"\n\n\t\t\t
Tekst Roos Wiegerinck tłumaczenie Zuzanna Krasowska Spotkałem wielu chłopców, którzy podczas warsztatów zdali sobie sprawę z tego, że niektóre z ich zachowań – udawanie twardziela albo ogiera, który przez cały czas szuka okazji do seksu – wynikają przede wszystkim z prób sprostania pewnym oczekiwaniom społecznym. Gwizdanie i pokrzykiwanie na dziewczyny uchodzi w niektórych kręgach za „normalne”, więc ci chłopcy myślą, że nie ma w tym nic złego. Słowa takie jak „pedał” czy „gej” często są używane w pejoratywny sposób: na przykład brak ochoty na seks to coś „pedalskiego”. Dopiero po wspólnej rozmowie wielu chłopców zdaje sobie sprawę z tego, że takie stereotypy w sumie im przeszkadzają. Jak uczyć nastoletnich chłopców szacunku do kobiet? Rozmawiamy z aktywistą, który prowadzi w szkołach warsztaty i spotkania na temat praw kobiet i zapobiegania przemocy seksualnej. Artykuł pierwotnie ukazał się na Broadly Netherlands Dwudziestoczteroletni Gijs Hablous prowadzi zajęcia dla nastoletnich chłopców od początku 2017 roku. Zapytaliśmy go o edukację seksualną, o to, czego uczy na swoich warsztatach, oraz dlaczego rozmowy z młodymi mężczyznami na podobne tematy są tak ważne. Broadly: Jak wyglądała edukacja seksualna w twojej szkole? Gijs Hablous: Pamiętam, że w bodajże pierwszej klasie liceum poświęcono temu jakieś dwie lekcje biologii. Nasz nauczyciel – pan od biologii, a nie ktoś specjalizujący się w tematyce seksualności – mówił o zapobieganiu ciąży i chorobach przenoszonych drogą płciową. No i oczywiście pokazano nam, jak założyć prezerwatywę. Nikt tego jednak nie traktował do końca poważnie. Nie pojawiły się takie tematy, jak seksualność czy płeć kulturowa. Później zrozumiałem, że jako biały, dobrze wykształcony cispłciowy [tj. nie-transpłciowy – przyp. red.] mężczyzna, zajmuję bardzo uprzywilejowaną pozycję w społeczeństwie. […] Usłyszałem o IMAGINE i pomyślałem, że wykonują świetną robotę – szukają dorosłych mężczyzn, którzy zostaliby wzorami dla młodszych chłopców. To właśnie oni mają szansę przemówić chłopcom do rozumu i nauczyć ich czegoś na temat zapobiegania przemocy seksualnej oraz wytłumaczyć, dlaczego kobiety nie czują się pewnie w naszym społeczeństwie. To dosyć poważne tematy jak dla chłopców w wieku 12-18 lat. W jaki sposób przeprowadzacie te rozmowy? Najpierw wykonujemy z nimi różne ćwiczenia, a potem o nich rozmawiamy. Na przykład jedno z nich ma uczyć szanowania granic, jakie wyznaczają inni ludzie. Rozdzielamy chłopców na dwie grupy, które następnie umieszczamy naprzeciwko siebie. Podczas gdy jedna z nich powoli podchodzi do drugiej, druga ma powiedzieć „stop”, kiedy uzna, że tamci się zanadto do nich zbliżyli. Wtedy pierwsza grupa wykonuje jeszcze jeden krok i tym samym przekracza granicę, którą wcześniej ustanowiła reszta chłopców. W ten sposób uczymy ich, że należy o nich – granicach – rozmawiać. Jak chłopcy reagują na takie ćwiczenia? Czasami zaczynają się śmiać. Kiedyś na zajęciach miałem chłopaka, który zgrywał twardziela i mówił, że dziewczyny mogą zrobić z nim wszystko, co im się żywnie podoba. Potem jednak porozmawialiśmy na ten temat i zastanowiliśmy się, czy to naprawdę możliwe, żeby ktoś w ogóle nie miał żadnych granic. Często widzę, że respektowanie cudzych limitów to trudny temat – chłopcy nie rozumieją, skąd mają wiedzieć, na ile mogą sobie pozwolić. Wielu z nich uważa, że jeśli dziewczyna nie mówi wyraźnie „nie”, to nie ich wina, że posuwają się za daleko – skąd mieliby niby wiedzieć, że jej to nie odpowiada? W jaki sposób uczysz ich, jak powinni zachowywać się w stosunku do dziewczyn? Oczywiście zakładając, że nie mają złych intencji. Zazwyczaj rozmawiamy na ten temat, nawiązując do przykładów, które podają sami chłopcy. Jeden z nich kiedyś opowiedział, że podobała mu się pewna koleżanka. Zauważył, że często obok niego przechodziła, więc za każdym razem, gdy go mijała, gwizdał na nią i coś do niej krzyczał. Nigdy nie odpowiadała, więc po jakimś czasie zebrał się na odwagę i zapytał ją dlaczego. Odpowiedziała mu, że bardzo ją irytowało jego zachowanie. Należy pamiętać, że on w ogóle nie wiedział, że można inaczej rozmawiać z dziewczyną. Nie zauważył, jaki sprawiało jej to dyskomfort, dopóki nie zaczęli rozmawiać na ten temat. Jak się domyślam, podczas takich zajęć chłopcy często rzucają tekstami, przez które mają wyjść na twardzieli. Zawsze staramy się tak przerobić daną sytuację, żeby w jakiś sposób dotyczyła ich samych. Przykładowo, jeden z chłopców uważał, że jeśli dziewczyna nosi krótką spódniczkę, to chce, żeby mężczyźni ją zaczepiali. Wtedy nauczycielka zapytała: „A czy skoro ja biegam w krótkich spodenkach, mężczyźni powinni gwizdać również na mnie?”. Albo: „Jak byś zareagował, gdyby ktoś tak potraktował twoją siostrę?”. Dzięki temu zrozumiał, że jego sposób myślenia nie miał sensu. Dlaczego warsztaty koncentrują się przede wszystkim na chłopcach? Większość sprawców przemocy seksualnej to mężczyźni, a ofiarami zazwyczaj są kobiety, dlatego obieramy taki kierunek. Naprawdę można dużo zdziałać, rozmawiając z mężczyznami na temat ich zachowania. Widać to chociażby na przykładzie grup znajomych złożonych z samych mężczyzn i ilości seksistowskich żartów, które między sobą wymieniają. Byłoby świetnie, gdyby chociaż jeden z nich miał odwagę zareagować na takie zachowanie. Czy tak wyglądały twoje doświadczenia z kolegami? Tak, zwłaszcza w przeszłości. Często czułem się nieswojo, kiedy przerzucali się mizoginicznymi żartami. Jednak na samym początku nie rozumiałem, dlaczego tak mi to przeszkadzało. Teraz zawsze reaguję, kiedy słyszę seksistowskie dowcipy i uważam, że inni mężczyźni powinni robić to samo. Jeżeli zdajesz sobie sprawę z problematyczności takich zachowań, ale nic z tym nie robisz, sam jesteś częścią problemu. Czy zauważyłeś, żeby chłopcy biorący udział w warsztatach mieli poczucie, że muszą sprostać jakiemuś stereotypowemu postrzeganiu męskości? Zdecydowanie. Spotkałem wielu chłopców, którzy podczas warsztatów zdali sobie sprawę z tego, że niektóre z ich zachowań – udawanie twardziela albo ogiera, który przez cały czas szuka okazji do seksu – wynikają przede wszystkim z prób sprostania pewnym oczekiwaniom społecznym. Gwizdanie i pokrzykiwanie na dziewczyny uchodzi w niektórych kręgach za „normalne”, więc ci chłopcy myślą, że nie ma w tym nic złego. Słowa takie jak „pedał” czy „gej” często są używane w pejoratywny sposób: na przykład brak ochoty na seks to coś „pedalskiego”. Dopiero po wspólnej rozmowie wielu chłopców zdaje sobie sprawę z tego, że takie stereotypy w sumie im przeszkadzają. Całość artykułu: