The Ordinary. Founded by skin care enthusiasts who were fed up with the lack of integrity in the beauty industry, The Ordinary takes clinically proven ingredients, formulates them for effectiveness, and offers them at fair prices. The result? Honest, high-quality skin care that’s anything but ordinary. slowly ticking. Receive a gift of Multi-Peptide Eye Serum with promo code SLOWMPES.*. Plus free shipping on all orders. 03. days. 19. hours. 44. mins. The Ordinary. As the active form of vitamin C, L-ascorbic acid is the most potent—but it’s also notoriously quick to oxidize. That’s why I like The Ordinary 100% L-Ascorbic Acid Powder. You get all the benefits of this powerhouse ingredient, but with greater stability than if it were in serum form. Summary. This formalist-narratological study of T.F. Powys’ and V.S. Pritchett’s short fiction reestablishes both authors as important contributors to the history of the short story form. It also discusses how writers, who did not belong to the modernist avant-garde innovation, address the problems of the short story form in the twentieth Saznajte u kojim Lilly Drogerie prodajnim objektima možete da pronađete The Ordinary proizvode klikom ovde. Detektovali smo da vam je na pretraživaču isključen javascript . Zbog kompatibilnijeg pregleda i korišćenja sajta, molimo Vas da uključite javascript . Krok po kroku. W tym filmiku pokazuję jakich produktów marki The Ordinary użymam do pielęgnacji twarzy. Krok po kroku. The Ordinary 73 build my regimen. 23% off sitewide Quick view The Smooth Skin Collection. Collection. 39.60 GBP 30.49 GBP Add to Basket slowly ticking. Receive a gift of Multi-Peptide Eye Serum with promo code SLOWMPES.*. Plus free shipping on all orders. 04. days. 02. hours. 27. mins. slowly ticking. Receive a gift of Multi-Peptide Eye Serum with promo code SLOWMPES.*. Plus free shipping on all orders. 04. days. 02. hours. 54. mins. The Ordinary The Lash & Brow Duo - 0.2 fl oz/2pc - Ulta Beauty. The Ordinary. 545. $20.30. When purchased online. Shop Target for a wide assortment of The Ordinary. Choose from Same Day Delivery, Drive Up or Order Pickup. MCRqu. Trudno jest spośród wszystkich dostępnych na polskim rynku kosmetyków The Ordinary wybrać te najlepsze. My podpowiadamy, dzięki którym produktom tej marki można skutecznie zapanować nad trądzikiem, złuszczyć skórę i spłycić zmarszczki. Byłyśmy fankami The Ordinary, zanim produkty tej marki stały się dostępne w polskich perfumeriach Douglas czy drogeriach online. Innowacyjne i stosunkowo niedrogie kosmetyki w ekspresowym tempie zdobyły nasze serca (i skóry). Przetestowałyśmy wiele z nich i z uwagą wczytujemy się w opinie, które na temat produktów The Ordinary zostawiają w bazie KWC nasze recenzentki. Możemy więc śmiało wskazać siedem kosmetyków, które zadowolą osoby walczące z trądzikiem, zaskórnikami, zmarszczkami lub workami pod oczami. W te produkty warto zainwestować! The Ordinary - serum pod oczy Serum pod oczy z kofeiną i zieloną herbatą (Caffeine Solution 5% + EGCG) to jeden z pierwszych produktów The Ordinary, który zyskał miano bestsellera. Ten kosmetyk zmniejsza obrzęk i sińce pod oczami oraz delikatnie ujędrnia skórę w tym miejscu. Ale na tym zalety tego produktu się nie kończą! Dzięki zawartości gliceryny, propanediolu, kwasu hialuronowego, mocznika i kwasu mlekowego serum pod oczy The Ordinary nieźle nawilża skórę. The Ordinary - najlepsze peelingi Te dwa kosmetyki polecamy szczególnie osobom, których cera szybko się zanieczyszcza lub które cierpią na trądzik grudkowo-krostkowy. Jeden z nich to chyba jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów The Ordinary. Ale "buraczkowy" peeling kwasowy AHA 30% + BHA 2% swoją popularność bardziej niż zaskakującemu kolorowi, zawdzięcza swojej skuteczności. Zawarty w nim kwas salicylowy oczyszcza pory skóry i ułatwia lepsze wniknięcie w nią kwasowi glikolowemu, kwasowi mlekowemu, kwasowi cytrynowemu i kwasowi winowemu. A one złuszczają skórę, nawilżają ją i pobudzają w niej procesy regeneracyjne. Najważniejszym składnikiem drugiego z polecanych przez nas peelingów The Ordinary jest kwas glikolowy. Ten alfa-hydroksykwas złuszcza skórę i stymuluje jej regenrację. W kosmetyku The Ordinary towarzyszą mu także substancje łagodzące (między innymi hydrolat aloesowy), nawilżające (gliceryna, propanediol i mocznik) i zapobiegające starzeniu się skóry (ekstrakt z żeń-szenia). The Ordinary - najlepsze produkty na trądzik Osobom borykającym się z trądzikiem proponujemy przetestować dwa świetnie sobie z nim radzące produkty The Ordinary. Pierwszy z nich zawiera jeden z naszych ulubionych kwasów - kwas azelainowy. W kosmetyku The Ordinary oprócz 10-procentowego kwasu azelainowego, znajdziemy między innymi nawilżający skórę i zapobiegający powstaniu zmarszczek kwas asparaginowy oraz będącą silnym antyoksydantem witaminę E. Azelaic Acid Suspension 10% radzimy wypróbować zwłaszcza osobom, które cierpią na trądzik różowaty. Kolejny kosmetyk przyda się wszystkim, którzy męczą się z nadmiernie się przetłuszczającą cerą. Dzięki serum z witaminą B3 i cynkiem The Ordinary twarz nie tylko mniej się świeci, ale także wolniej się zanieczyszcza, rzadziej pokrywa pryszczami, a jej pory stają się mniej widoczne. A wszystko za sprawą dwóch bardzo cenionych przez nas składników: regulującego pracę gruczołów łojowych niacynamidu oraz wysuszającego i przyspieszającego gojenie się cynku. The Ordinary - najlepsze kosmetyki na zmarszczki Wszystkim walczącym ze zmarszczkami i utratą jędrności polecamy dwa kosmetyki: peptydowe serum do twarzy "Buffet" i serum z retinolem. Pierwszy z tych dwóch produktów - pomimo swojej stosunkowo wysokiej ceny (125 zł) - jest jednym z największych hitów The Ordinary. Ich najważniejszym składnikiem są peptydy miedziowe, które są przeciwutleniaczami i stymulują produkcję kolagenu i elastyny, czyniąc skórę bardziej elastyczną i spłycając zmarszczki. Ponadto w serum peptydowym The Ordinary znajdziemy także probiotyk wspomagający naturalną barierę ochronną skóry, hialuronian sodu, który zapobiega transepidermalnej utracie wody, poprawiającą elastyczność skóry glicynę oraz łagodzącą podrażnienia alantoinę. Drugim polecanym przez nas kosmetykiem przeciwzmarszczkowym The Ordinary jest serum z retionolem - jednym z najbardziej efektywnych składników odmładzających skórę oraz leczących trądzik. Marka The Ordinary ma w ofercie kilka produktów z retionolem o różnym stężeniu - ten wybrany przez nas zawiera 0,2 procent czystego retinolu. To niskie stężenie polecamy wrażliwcom, osobom z cerą suchą i wszystkim tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z retinolem. Gdzie kupić kosmetyki The Ordinary? Jakiś czas temu perfumeria Douglas rozpoczęła sprzedaż kosmetyków The Ordinary zarówno online, jak i w swoich sklepach stacjonarnych. Z własnego doświadczenia wiemy jednak, że największy wybór produktów tej marki znajdziemy na stronie drogerii internetowej Cosibella. Kosmetyki można zamawiać także na stronie producenta ( gdzie często można natrafić na ciekawe oferty promocyjne. Testowałyście już kosmetyki tej marki? Jeśli nie, najwyższa pora nadrobić zaległości! Zdjęcie główne: Instagram Kosmetyki The Ordinary znajdziesz w drogeriach Douglas, a kod rabatowy pozwoli kupić je w wyjątkowo niskiej cenie! Najczęściej zadawane pytanie w historii Bless? Jak stosować pielęgnację The Ordinary krok po kroku! Dlatego temat dzisiejszego wpisu będzie stanowić opis pielęgnacji wieloetapowej na przykładzie właśnie tej marki. Omówimy 5 głównych etapów pielęgnacji dziennej i nocnej oraz opowiemy, jak można łączyć kosmetyki The Ordinary z produktami innych marek. Wszystko po to, byście mogli maksymalnie wykorzystać potencjał swoich kosmetyków. I szybko zobaczyć rezultaty ich stosowania. 1/ Oczyszczanie Zaczynamy od najważniejszego kroku w pielęgnacji: demakijażu (wieczorem) i oczyszczania (rano i wieczorem). Marka The Ordinary nie produkuje kosmetyków do mycia twarzy, więc posiłkowałam się aktualnymi ulubieńcami (ale równie dobrze sprawdzą się kosmetyki z tego wpisu o podwójnym oczyszczaniu). Po czym poznacie, że buzia jest naprawdę dobrze umyta, ale jednocześnie nie przesuszona ani podrażniona? Po demakijażu (olejkiem lub balsamem) będzie czysta, pod oczami nie będzie już śladów makijażu. Mój zestaw wieczorny. Z kolei po drugim myciu (delikatnym żelem lub pianką, najlepiej dla cery wrażliwej), pozostanie miękka, gładka i nie będziecie czuć potrzeby natychmiastowego nałożenia kremu (na pewno znacie to uczucie ściągnięcia, gdy skóra staje się nagle tak wysuszona, że w 10 sekund coś nawilżającego MUSI się na niej znaleźć – to częsty symptom używania zbyt mocnych środków do mycia). Buzia dobrze oczyszczana ma zdrową barierę naskórkową, jest czysta ale zachowuje nieco naturalnego sebum. Oczyszczanie krok po kroku: Zaczynam od nabrania na dłoń porcji balsamu do demakijażu (Farmacy Green Clean, kupisz TU), wmasowania go w twarz (suchymi dłońmi w suchą twarz) do momentu rozpuszczenia makijażu. Następnie zwilżam dłonie, masuję jeszcze chwilę i spłukuję całość. Czas na oczyszczanie twarzy. Na wilgotną twarz nakładam porcję żelu do mycia, rozprowadzam na twarzy. Włączam i zwilżam szczoteczkę Foreo Luna Mini 2 (kupisz TU), masuję twarz przez minutę. Spłukuję buzię. Osuszam twarz czystym ręcznikiem bawełnianym – nie pocierając, a przykładając go do skóry. To przeciwdziała podrażnieniom. Rano wykonuję kroki 2-3. 2/ Tonik Po umyciu buzi warto sięgnąć po tonik. Albo nawilżający (drobne cząsteczki i wodnista konsystencja sprawią, że z tym krokiem uda się dostarczyć naskórkowi trochę cennej wody i substancji nawilżających, które potem zatrzymamy w skórze kremem), albo złuszczający. Bardzo dobrym pomysłem jest używanie rano mgiełki nawilżającej, wieczorem toniku z kwasami. Taki tonik znajdziecie w ofercie The Ordinary (Glycolic Acid 7%, cena ok. 35 zł, kupicie w Cosibelli). Jak działa tonik z kwasami? Przede wszystkim obniży PH skóry do kwaśnego (ok. 3,5-4), aby w tych warunkach móc rozluźnić wiązania między nawarstwionym martwym naskórkiem i pozwolić mu się naturalnie złuszczyć. Kwasy pomagają zwalczyć także wiele problemów skórnych. Od przebarwień różnego typu, przez przesuszenia i skłonność do powstawania suchych skórek, aż po nadmierne przetłuszczanie i powiększenie porów w strefie T. Kwasy niwelują widoczność zmarszczek i przeciwdziałają procesom starzenia się skóry. Po użyciu toniku z kwasami AHA lub BHA skóra ma prawo odczuwać mrowienie, lekkie zaczerwienienie czy ciepło (to znak, że produkt działa i PH się obniża), jednak nie ból ani pieczenie. Jeśli czujesz, że skóra reaguje na kwasy zbyt mocno – zmyj tonik. Woda w naturalny sposób podniesie PH skóry i przerwie działanie kwasów. Tonizowanie krok po kroku: Rano po umyciu twarzy spryskuję buzię mgiełką Miya (Flower Beauty Power, 100 ml/ok. 30 zł, kupisz TU), lekko wklepuję produkt w skórę. Wieczorem używam toniku Glycolic Acid 7% TO. Wylewam porcję na bawełniany wacik i delikatnie przejeżdżam po skórze delikatnymi ruchami. Jedno obszar twarzy traktuję wacikiem maksymalnie dwa razy (unikamy podrażnień!). 3/ Serum Sprawa zaczyna się komplikować, bo ile składników aktywnych, tyle metod i zaleceń dotyczących aplikacji. Spróbuję jednak pokazać kilka strategii postępowania z serum. Kilka porannych i wieczornych scenariuszy. Bazowa pielęgnacja dzienna + serum z witaminą C na noc. Zacznijmy od tego, że najważniejsze jest, by sobie nie zaszkodzić. Jeśli nie wiesz, jak łączyć kosmetyki z różnymi składnikami aktywnymi (peptydami, witaminami, ekstraktami, kwasami ttd), po prostu tego nie rób. Postaw na złotą zasadę, by o jednej porze dnia aplikować tylko jeden kosmetyk ze składnikiem aktywnym. To znaczy – jeśli masz krem z retinolem i nie wiesz czy możesz pod niego nałożyć serum z kwasami, nie nakładaj. Łatwiej jest podzielić pielęgnację na dni (np. poniedziałki, środy, piątki witamina C na noc, w pozostałe dni retinol), niż aplikować ją codziennie w wieloetapowych rytuałach. Dobre wieści są takie, że serum nawilżające z kwasem hialuronowym nie zaszkodzi praktycznie nigdy. Można je stosować warstwowo z retinolami, witaminami, peptydami, kolagenem itp). Wiadomo także, że kwasy AHA i BHA (np. mlekowy, glikolowy, salicylowy, migdałowy) działają w podobnym PH i można je łączyć w pielęgnacji. Trzeba tylko bardzo pilnować, by nie przesadzić i nie poparzyć skóry. Kwasów można zresztą używać nie tylko w serum, ale tonikach (punkt 2) oraz w maskach (punkt 5), a w dziennej pielęgnacji robić miejsce dla innych substancji. Łączenie serum krok po kroku: Rano warto postawić na serum nawilżające, serum przeciwzmarszczkowe i wzmacniające barierę ochronną skóry. Świetnie sprawdzą się tu produkty z kwasem hialuronowym, witaminą C, E, wyciągami owocowymi (serum typu Farsali), peptydami. Takie serum aplikujemy tuż po wklepaniu toniku – rozprowadzamy opuszkami palców po czym wklepujemy delikatnie przykładając otwarte dłonie do skóry. Świetne serum poranne z The Ordinary to Buffet (w wersji solo lub Buffet + Copper Peptides, cena ok. 60-125 zł, do kupienia TU), Niacynamide 10% + Zinc 1% (serum regulujęce, lekko rozjaśniające, dla cer mieszanych lub trądzikowych, ok. 25 zł, kupisz TU) lub serum nawilżające Marine Hyaluronics (ok. 35 zł, kupisz TU) dla każdej cery. Poranne serum nawilżające (poza Niacynamide) można połączyć z serum z witaminą C. Kosmetyki z witaminą C świetnie sprawdzają się na dzień, bo naturalnie chronią przed słońcem i wolnymi rodnikami. Ale efekty rozjaśniające przebarwienia dają także stosowane w pielęgnacji wieczornej. Wieczorem działamy intensywniej. Zimowe wieczory to idealny czas na intensywną terapię retinoidami, witaminą C, kwasami. Warto tylko wiedzieć, jak się do tego zabrać. Kwasy najskuteczniej działają, gdy są stosowane solo – jeśli nie musisz, na serum czy tonik kwasowy nie nakładaj już żadnego kremu! Nie zaburzysz PH skóry. Z kolei witamina C i retinol lubią się z witaminą E i substancjami nawilżającymi, warto więc na serum nałożyć jeszcze krem nawilżający albo przeciwzmarszczkowy z witaminami. Produkty z kwasami można nakładać warstwami i łączyć, ale tylko bacznie obserwując reakcję skóry. 4/ Czas na krem Filozofia The Ordinary opiera się na intensywnej pielęgnacji za pomocą serum, uzupełnionej jedynie bazowym kremem nawilżającym. I to jest świetna strategia z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze – krem nawilżający nie będzie kłócił się ze składnikami serum. Po prostu zatrzyma wilgoć w skórze i będzie ją chronił przed wysuszeniem. Po drugie, składniki aktywne warto przyjmować w jak najlżejszej konsystencji i jak najdrobniejszych cząsteczkach – wtedy mają szansę głębiej wnikać w naskórek. Kremy działają bardziej na powierzchni. Krem bazowy nie musi być drogi ani wymyślny – warto użyć kosmetyku z krótkim składem. Takim jak Daily Moisturizing Cream Saturday Skin (dostępny w zestawie z kremem pod oczy i żelem do mycia za 86 zł, kupisz TU), a z oferty The Ordinary kremem Natural Moisturizing Factors (cena ok 25 zł, kupisz TU). Potrzebujesz więcej nawilżenia? Możesz wieczorem stosować olejki, albo cięższe, bardziej tłuste kremy. To jest także moment by przypomnieć Wam o kremie pod oczy! 5/ Pielęgnacja specjalna Czyli peelingi i maseczki! W zależności od potrzeb/problemów/rodzajów cery częstotliwość aplikacji maseczek będzie różna. Ja próbowałam już nakładać maseczki codziennie (co dało wspaniałe rezultaty – przeczytaj ten artykuł), teraz optymalne wydaje mi się aplikowanie ich 3 razy w tygodniu. A złuszczanie skóry 1-2 razy w tygodniu peelingiem chemicznym The Ordinary lub enzymatycznym. Nie stosuję w ogóle klasycznych peelingów – są zbyt ostre, podrażniają skórę. Poza tym używam szczoteczki Foreo, więc masaż silikonową szczoteczką wystarczy. Domowe SPA krok po kroku: Maseczki wykonujemy w kolejności: złuszczanie – oczyszczanie – nawilżanie. To znaczy, że peeling zawsze będzie krokiem pierwszym, maseczki i kremy kolejnymi. Nie za każdym razem, gdy robisz maseczkę, musi ją poprzedzać peeling. Peelingi i maseczki można stosować na wybranych partiach twarzy – tam, gdzie są potrzebne. Nie zapominaj o skórze szyi, ale unikaj nakładania czegokolwiek na okolicę oczu. Peelingi i maski nakładamy na oczyszczoną twarz. Ja lubię także spryskać ją mgiełką nawilżającą dla większego komfortu skóry. Jeśli chcesz zrobić peeling chemiczny The Ordinary AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution (cena ok. 30 zł, kupisz TU) musisz najpierw wypróbować go na małym fragmencie skóry (sprawdzisz w ten sposób, czy tak wysokie stężenie kwasów nie podrażnia Twojej skóry – ten peeling nie jest dla każdego). Natomiast jeśli okaże się, że jest ok, nałóż na twarz i pozostaw ok. 5 minut. Po kilku zastosowaniach można ten czas wydłużać (producent rekomenduje 10 minut, mnie zdarzało się mieć go na twarzy dłużej). Taki peeling natychmiast wygładza i rozjaśnia, sprawia też, że pory wyglądają na mniejsze i oczyszczone. Czas na maseczkę oczyszczającą lub nawilżającą. W przypadku używania maseczek po peelingu The Ordinary wybierajcie raczej delikatne produkty – bez alkoholu i bardzo mocnych składników oczyszczających (węgiel, kwasy itp). Po zmyciu resztek maseczki czas na dalszą pielęgnację: serum, krem i krem pod oczy. A jaki rytuał pielęgnacyjny Tobie sprawdza się najlepiej? Jeśli chcesz, żeby skóra na Twojej twarzy wyglądała zdrowo i młodo – musisz o nią dbać. Niestety w pewnym wieku nie wystarczy już krem Nivea i zwykły żel do mycia twarzy – wiem coś o tym! Długo wydawało mi się, że jestem piękna, młoda i nie potrzebuję specjalnych metod na dbanie o siebie. O w jakim byłam błędzie! Kiedyś usłyszałam pewną sensowną rzecz – “nie da się wyglądać jak milion dolarów w wielu 40-50 lat, jeśli nie zaczęło się dbać o siebie już grubo przed 30tką”. Dlaczego piękne, znane kobiety często wyglądają tak dobrze? Bo dbają o siebie od zawsze. (Nie chodzi mi o te zoperowane i naciągnięte, a te naturalnie piękne.)Po 25 roku życia spada poziom kolagenu w skórze, robi się ona cieńsza, mniej elastyczna, często przesuszona. Starzejemy się, serio. Nic przyjemnego. Musimy o siebie dbać w trochę inny sposób, bardziej intensywny, wykorzystujący składniki aktywne, nie wystarczy już zwykłe oczyszczanie i nawilżanie. Nie jestem kosmetologiem ani lekarzem medycyny estetycznej, ale chcę Ci pokazać trzy produkty, które się u mnie sprawdziły. U zabieganej kobiety pracującej, z dwójką dzieci na głowie. Moja pielęgnacja musi być maksymalnie prosta,szybka i przede wszystkim markę The Ordinary? Jeśli chociaż trochę śledzisz obecne trendy pielęgnacyjne, to pewnie tak. Jeśli nie, zaraz Ci o niej o opowiem. The Ordinary – marka, która podbiła serca kobietKocham tę markę, ale mam swoje TOP 3 AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution – Peeling kwasowy AHA 30% + BHA 2% Granactive Retinoid 2% Emulsion – Serum z 2% Retinoidem High-Spreadability Fluid Primer – Lekka Ultranawilżająca Baza Pod Makijaż Inne produkty The OrdinaryThe Ordinary – marka, która podbiła serca kobietMarka ta, to część firmy Deciem. Firmy, w której DNA wpisana jest prostota i jakość. Nie testują swoich produktów na zwierzętach i są tego zdecydowanym przeciwnikiem. Przyświeca im autentyczność, funkcjonalność i Ordinary to produkty bez parabenów, siarczanów, olejów mineralnych i zwierzęcych, barwników z węgla kamiennego, oksybenzonu, rtęci, czy formaldehydu. Składy są proste, bazują na składnikach, które naprawdę działają i są na to badania. Znajdziesz tu rozwiązanie dla każdego typu cery. Opakowania są estetyczne i minimalistycznie. Na pewno zastanawiasz się, ile muszą kosztować te niezwykłe produkty? Miałam w głowie to samo pytanie, gdy po raz pierwszy o nich usłyszałam. Jakież było moje zaskoczenie, że większość specyfików dostanę za tę markę, ale mam swoje TOP 3 Jak każda typowa baba – rzuciłam się na The Ordinary. Kupiłam prawie połowę asortymentu, który był wtedy dostępny. Ciężko było jednak ustawić pielęgnację z taką ilością, więc kilka butelek wciąż czeka na otwarcie. Z tymi produktami jest taki problem, że czasami są przestoje w dostawie. Dlatego sprawdzone pozycje kupuję zawsze w większej ilości. Nie zrobiłam tak niestety z trzecim polecanym przeze mnie produktem i teraz czekam od kilku tygodni, sprawdzając stronę sklepu. (Jeśli zobaczysz go gdzieś, daj mi proszę znać 🙂 )Poniżej znajdziesz mój ranking, ułożyłam go w kolejności pielęgnacji. A i nie jest to wpis sponsorowany 🙂AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution – Peeling kwasowy AHA 30% + BHA 2% Pozycja numer jeden – peeling kwasowy. By właściwie zadbać o skórę twarzy trzeba ją najpierw oczyścić. Ten produkt ma moc! Na początku polecam raz w tygodniu i koniecznie zgodnie z instrukcją. Potem możesz przejść do trybu 2 razy w tygodniu, chociaż ja najczęściej robię go w piątek wieczorem. Nie przestrasz się koloru – wygląda nieco jak krew, a Ty po nałożeniu jak Apacz 🙂Złuszcza skórę na wielu poziomach, przy pierwszym użyciu może szczypać i podrażniać, potem skóra się już przyzwyczaja. Wygładza skórę, pomaga w spłyceniu drobnych zmarszczek, działa antybakteryjnie. Pomaga poradzić sobie z wypryskami i zanieczyszczonymi do CeneoGranactive Retinoid 2% Emulsion – Serum z 2% Retinoidem O retinolu pisałam Ci już tutaj. W skrócie – retinol to czysta postać witaminy A. Stymuluje komórki do odnowy, skóra staje się jędrna, wygładzona, znikają przebarwienia. Ma działanie przeciwstarzeniowe (jakież to brzydkie słowo!).Emulsja, mimo dużego stężenia, nie podrażnia. Skóra jest jędrniejsza, ściągnięta, znikają przebarwienia i zmarszczki. Zdecydowanie widać efekt już po kilku użyciach. Musisz jednak pamiętać, że skóra staje się bardziej wrażliwa na promienie UV i podczas stosowania produktu, wskazane są kremy z dużymi filtrami. Ja kurację robię raz w roku, w okresie listopad-marzec. Wystarcza mi jedna do CeneoHigh-Spreadability Fluid Primer – Lekka Ultranawilżająca Baza Pod Makijaż Na oczyszczoną i odżywioną wieczorem skórę twarzy, można nałożyć makijaż. Odkąd postawiłam na pielęgnację, trwa ona o wiele dłużej, niż mój makijaż. Przede wszystkim nie używam podkładu, wystarcza mi puder mineralny, krem i… ultranawilżająca uczucie, gdy nałożyłam ją na twarz? Satynowa! Serio, taka jedwabista konsystencja. Świetnie nawilża i wygładza. Puder zupełnie inaczej wygląda na twarzy, a makijaż jest trwalszy. Podobno daje też świetny efekt przy podkładzie, ale tego nie do CeneoInne produkty The OrdinaryTak jak wspomniałam na początku – trochę ich przetestowałam 🙂 Co jeszcze polecam? Większość produktów, bo są naprawdę dobrej jakości, mają fajną cenę i napakowane są składnikami aktywnymi. W sumie tylko jeden produkt nie spełnił moich oczekiwań – serum pod oczy z zieloną herbatą i kofeiną. Nie zauważyłam żadnego efektu. Na takie produkty mam swój sposób – żeby ich nie wyrzucać stosuję na dekolt lub ciało. Produkt nawilża, więc krzywdy nie zrobi 🙂Jeśli masz problem z wypryskami, świecącą się skórą, polecam Ci Serum z witaminą B3 i cynkiem. Pomaga uporać się z trądzikiem, zmniejsza problem nadmiernego sebum i redukuje wielkość porów. Gdy skóra zaczyna mi się nadmiernie świecić, robi się tłusta, stosuję go wieczorem i rano – przed nałożeniem kremu i się na newsletterBądź na bieżąco z najciekawszymi wpisamiOtrzymuj specjalne, niepublikowanie treściPrzygotuj się na niespodzianki i prezenty 😉